U nas jak zwykle dupa blada. Październik minął nam pod patronem szpitali. Na początku miesiąca Jarek dostał katar, który szybko zamienił się w zapalenie płuc. Tydzień w szpitalu. Ledwie go wypisali znowu Pulpet przyniósł syf z przedszkola, kaszlał, psiokał w całym domu i efekt taki, że znowu z Jarkiem jesteśmy w szpitalu na zapalenie płuc. Nawrót.