środa, 2 listopada 2016

Jak zwykle

U nas jak zwykle dupa blada. Październik minął nam pod patronem szpitali. Na początku miesiąca Jarek dostał katar, który szybko zamienił się w zapalenie płuc. Tydzień w szpitalu. Ledwie go wypisali znowu Pulpet przyniósł syf z przedszkola, kaszlał, psiokał w całym domu i efekt taki, że znowu z Jarkiem jesteśmy w szpitalu na zapalenie płuc. Nawrót.

Aby było jeszcze fajnej, pojechaliśmy na noc do teścia do Środy, mieliśmy zapalić znicz, pomodlić się i szybko wrócić. Jarek dostał w ten sam dzień gorączki, pojechałam z nim na wieczorynkę i tak zostaliśmy. Maż musiał wrócić do pracy, a Pulpet został z dziadkiem na miejscu. Więc jesteśmy znowu w rozbitce. 

Lekarze boją się o Jarka. Zaraz robią mu echo, saturację dwa razy dziennie, ciśnienie. Dostaje znowu antybiotyki. Boję się, że go zatrują :( ale jakoś muszą go wyleczyć. Dostaje inhalację, syropy. Poprawa jednak jest. Dobrze reaguje na leki więc tu kamień z serca.

Mam z Jarkiem trzy światy. Wszyscy mi współczują, litują się nad biednym Jarusiem. Mnie już szlak trafia przez to. Dziecko jak na swoją wadę serca jest bardzo silne i dzielnie walczy. Zawsze mogło się to gorzej skończyć.

Nie chodzę do pracy, przeszłam na świadczenie pielęgnacyjne i od kiedy Pulpet poszedł do przedszkola mam dużo czasu dla Jarka. Czasem mam dni z dupy wyjęte, poczucie niesprawiedliwości jest nie do zniesienia, ale wtedy przychodzi na pomoc zdanie mojej mamy "to poczytaj sobie o Hiobie"

Z Jarkiem jest taka sprawa, że ruchowo rozwija się wolniej, ale rozwija i idzie do przodu. Wierzę, że dogoni rówieśników. Wcześniej byłam po prostu dobita, że tak los mnie skazał. Teraz robię na złość tym co się litują. Jak to mówiła moja babcia "zesram się, nie dam się", zrobię wszystko, żeby Jarek dogonił rówieśników.

2 komentarze:

  1. Jejciu, biedny Jareczek. Kazda choroba to dla niego dodatkowe obciazenie serduszka. Oby szybko z tego wyszedl!!! CIesze sie, ze zmienilas nastawienie. JArek jest silnym chlopcom, a Ty silna mama. Wiem, ze sie nie poddacie tak latwo !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę, denerwuje mnie tylko jak ktoś się nad nim lituje. Dzięki za wsparcie Miniu :*

      Usuń